MAMAJANA
  • Home
  • Blog
  • PODRÓŻE
  • O MNIE
  • KONTAKT

Jakiego zwierzęcia najprawdopodobniej nie zobaczymy w zoo?

31/1/2019

0 Komentarze

 
Obraz
Pingwin magellański

​   W tym roku zaplanowaliśmy kilka zimowych wycieczek, jednak choroby zatrzymały nas w domu. Gdy jedno z nas zdrowiało, to drugie zaczynało chorować i tak minęła nam połowa zimy. Liczę jednak na to, że mimo wszystko uda nam się jeszcze zrealizować choć część naszych planów. Siedząc w domu w te długie, zimowe, uprzykrzone katarem wieczory, zaczęłam przeglądać zdjęcia i trafiłam na plik ze wspomnieniami z wizyty w zoo, która miała miejsce kilka miesięcy temu. Wspomnienia tej wycieczki doprowadziły mnie do powtarzającej się już wielokrotnie w przeszłości refleksji, dotyczącej kontaktów maluchów, urodzonych w drugiej dekadzie XXI wieku, ze zwierzętami. Brzmi to trochę kosmicznie, ale sprawa chyba powoli staje się kosmiczna. 
Obraz
Pingwiny
Obraz
Przed zagrodą słoni
​   
​   Z jakimi zwierzętami Wasze dzieci mają kontakt? Mój prawie dwulatek z kotem i psem. Jednak nie na własnym podwórku. Niekiedy obserwuje ptaki siedzące na drzewach i przylatujące do karmnika, o czym pisałam ostatnio. Myślę, że podobna sytuacja ma miejsce w przypadku większości dzieciaków. Czasem w domach pojawiają się jeszcze rybki (chociaż to chyba zwierzęta królujące w naszym dzieciństwie – bo kto nie miał lub nie chciał mieć akwarium?), papugi, chomiki czy myszki. W parkach miejskich można zobaczyć wiewiórki, gołębie, ptaki z rodziny krukowatych, kaczki i łabędzie, a na łąkach i polach bociany i sarny. I na tym chyba kończy się lista zwierząt, które nasze dzieci mogą spotkać. Aha! zapomniałam, że jeszcze można zobaczyć konie w stadninie i owce, np. przed wejściem do Doliny Chochołowskiej oraz mewy w miejscowościach nadmorskich.
​   Nie jest to długa lista, dlatego uważam, że warto umożliwić dzieciom poznawanie różnych gatunków zwierząt, a z pomocą mogą nam przyjść tutaj ogrody zoologiczne i gospodarstwa agroturystyczne. Niestety w tym drugim przypadku bardzo duży procent obiektów zapewnia kontakt jedynie z psami lub kotami, lub nosi taką nazwę z powodu lokalizacji na wsi, jednak nie posiada zwierząt. 
Obraz
Żyrafa

​Zoo to miejsce, do którego warto się wybrać z dzieckiem w każdym wieku i każdą porą roku. Trochę odwlekałam moment wizyty w ogrodzie zoologicznym, nie wiedząc, czy Janek z niej skorzysta, ale gdy w końcu się wybraliśmy ( gdy miał 18 miesięcy) zobaczyłam, że niektórymi zwierzętami był naprawdę zainteresowany.
Obraz
Żyrafa
Obraz
​
​  W Polsce jest około 26 ogrodów zoologicznych wpisanych na oficjalny wykaz podany przez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska. My odwiedziliśmy zoo w Krakowie. Myślę, że wybierzemy się również do zoo we Wrocławiu, które po pierwsze jest najstarszym zoo w Polsce, a po drugie ma największą liczbę gatunków zwierząt.
Obraz

​  Zoo w Krakowie nie zajmuje dużej powierzchni, więc było w sam raz, żeby je zwiedzić pomiędzy śniadaniem a obiadkiem i poobiednią drzemką. Kolejnym plusem jest usytuowanie ogrodu, który mieści się na terenie Lasu Wolskiego, więc jest tam dużo zieleni i nie słychać odgłosów dużego miasta. Na zwiedzanie wybraliśmy się w środku tygodnia na początku września i to był strzał w dziesiątkę, gdyż turystów było naprawdę niewielu i dzięki temu dzieci mogły swobodnie pobiegać po alejkach. Nie było również problemu z parkingiem. Udało nam się zaparkować w pobliżu bramy wejściowej.  Gdy w zoo jest więcej turystów, trzeba parkować na dolnym parkingu, z którego pieszo lub autobusem trzeba dotrzeć do bramy wejściowej. 
Obraz
Surykatka
Obraz
Alpaka
​    Największą radość w czasie wizyty w zoo sprawiły Jasiowi surykatki, a największe wrażenie zrobiła na nim żyrafa. Lwu przyglądał się z zainteresowaniem, natomiast na alpakę nie chciał nawet spojrzeć. Ciekawe dlaczego?
​A jakiego zwierzęcia najprawdopodobniej nie spotkamy w zoo? Co gorsza, nie spotkamy go nawet na wsi, gdzie teoretycznie powinno być powszechne. Niestety w ostatnich latach nawet na wsi trudno spotkać zwierzęta, gdyż z powierzchni ziemi praktycznie zniknęły małe gospodarstwa. Zostały tylko wielkie hodowle. Uczymy nasze kilkunastomiesięczne maluchy: „ Piesek – hau, kotek – miau, krowa – muu…" A które dziecko widziało krowę? 
Obraz
Zebry
Obraz
Szympans. Ten widok mnie zasmucił, ponieważ gdy większość zwierząt ma raczej duże wybiegi, szympans na swoim niewielkim terytorium ma zaledwie suchy konar i niewielką gałąź z liśćmi; i właściwie nie ma co z sobą zrobić.
0 Komentarze

    Autor

    Wszystkie zdjęcia zamieszczone w zakładce PODRÓŻE są własnością mamajana.pl. Kopiowanie
    ​i rozpowszechnianie ich bez mojej wiedzy i zgody jest zabronione. 

    Archiwa

    Marzec 2019
    Luty 2019
    Styczeń 2019
    Grudzień 2018
    Listopad 2018

    Kategorie

    Wszystkie
    Podróże
    Podróże Z Dzieckiem

    Kanał RSS

Proudly powered by Weebly
  • Home
  • Blog
  • PODRÓŻE
  • O MNIE
  • KONTAKT